
„Wójt dla ludzi” kupił dla Gminy drona. I będzie sprawdzał czym ludzie palą w piecach.
Najpierw Wójt Osiński i Wicewójt Bulski wydali około 30 000 zł na opracowanie wniosku o udzielenie dotacji na wymianę kotłów węglowych, który nie przeszedł nawet etapu formalnego. Później ogłosili, że nic się nie stało, bo przecież „dokumentacja projektowa jest kompletna /…/ i będzie mogła być wykorzystana do złożenia kolejnego wniosku„, a następnie … wniosku nie złożyli.
I wreszcie …. Wójt Bulski kupił drona!
Mieszkańcy Gminy zamiast wsparcia finansowego na wymianę kotłów będą więc mieli KONTROLE.
Pytanie, po co? Przecież bez kontroli wiadomo, że w gminie Kowala każdy pali czym chce, a ścieki wylewa gdzie popadnie. I wiadomo, że to powszechne bezprawie spotyka się z totalną obojętnością władz Gminy, które kupiły sobie teraz drona, żeby udawać, że coś w ogóle robią w zakresie ochrony powietrza, wód i gleb.
Wracam do pisania. Już wkrótce kontynuacja cyklu O tym jak „Tadeusz Wielki” drogi gminne budował i o sensacyjnej wymowie dokumentów archiwalnych.
Panie Jacku i wraca Pan do pisania? Doszły mnie słuchy że radni od Pana Wójta Stanika w dalszym ciągu będą popierać WDB i nie wystawią od siebie kandydata na Wójta na najbliższych wyborach a co za tym idzie Pan odpuści kontynuowanie bloga. Pana absencja w prowadzeniu bloga doprowadza do niewiedzy wśród mieszkańców na temat sytuacji w Gminie Kowala. Sporo pracowników zwolniło się za kadencji WDB. Nie wie Pan co się dzieje w Urzędzie takiego że następują takie roszady? A w nawiązaniu do artykułu nasuwa mi się jedno pytanie. Czy WDB po przeprowadzeniu kontroli pieców dronami wyciągnął od niektórych mieszkańców konsekwencje czy to była jedynie ,,pokazówka”?
Przepraszam za przedwczesną deklarację z tym powrotem do pisania.
W ostatnich miesiącach musiałem się jednak skupić na sprawach osobistych; Orlen bezczelnie nie kupił redakcji tego „wydawnictwa” 🙂
Nie jest powiedziane, że odpuszczę kontynuowanie bloga. Wiele niedokończonych tematów czeka (jak choćby nieudolność w budowaniu dróg przez ekipę WTO – w tej sprawie dysponuję sensacyjnymi informacjami publicznymi) i wiele tematów nie zaczętych, które mogłyby odkłamać tępą propagandę Wójta i Starosty.
Co do „kontroli pieców dronami” przez WDB to oczywiście zakup drona był działaniem całkowicie zastępczym i zupełnie nieistotnym z punktu widzenia czystości powietrza i naszego zdrowia.
Władze powinny najpierw zwalczać bariery finansowe w wymianie kopciuchów, stworzyć mieszkańcom możliwości ekonomiczne, a dopiero później ewentualnie kontrolować i karać tych, którzy z takich możliwości nie chcą korzystać (tak jak antyszczepionkowcy ze szczepionek).
WTO i WDB po powrocie do Kowali (dzięki istotnemu wsparciu lokalnych struktur PiS) zlikwidowali kierowany przeze mnie Referat Ochrony Środowiska, który był w trakcie dużych projektów, jak choćby oczyszczalnia ścieków w Parznicach – a następnie zaczęli mydlić oczy opinii publicznej kanalizacją w Trablicach (której wciąż nie ma; ja siłą rzeczy, po podpisaniu umowy z Gminą na przyłączenie się do sieci musiałem wybudować sobie SZAMBO!) oraz dotacjami z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego na lata 2014-2020 – której też nie ma. Ba, ci nieudacznicy nie złożyli nawet wniosku, choć zarzekali się, że to zrobią i choć wydali na opracowanie dokumentacji około 30 000 zł.
Tymczasem ja Banita po podjęciu pracy w innej gminie, wniosek złożyłem i dotację otrzymałem. 57 gospodarstw w bardzo małej Gminie cieszy się nowymi kotłami na biomasę lub pompami ciepła (wkład mieszkańca: około 3300 zł w przypadku pelletu i od około 8 000 do 14 000 zł w przypadku gruntowej pompy ciepła). Piszę o tym, żeby podkreślić jak bardzo ośmieszył się WTO, który zwolnił mnie z pracy! Ciekawostką jest to, że WTO i WDB mieli i ponoć mają znakomite koneksje z Urzędem Marszałkowskim, który dotacji udziela. Jak widać, koneksje to nie wszystko; trzeba jeszcze chcieć i umieć napisać wniosek (na marginesie: w Urzędzie Marszałkowskim, który często krytykowałem, można spotkać merytorycznych i kompetentnych urzędników).
I tu znów nawiążę to komentarza „Zaciekawionego”, który pisze „Sporo pracowników zwolniło się za kadencji WDB. Nie wie Pan co się dzieje w Urzędzie takiego że następują takie roszady?”
Może nie wiem, nie jestem przecież Maciejem Wąsikiem i nie mam konia ze skrzydłami, a poza tym podglądanie innych naprawdę mnie nie rajcuje.
Mimo to, wiem, że Sylwia Kwapisz, która robiła to, co obiecywał (w kampanii wyborczej) robić Bulski, i która robiła to dobrze „zwolniła się” i już nie zajmuje się dotacjami (czyżby zajmował się nimi WDB? Żarcik).
A na koniec najlepsze: „Doszły mnie słuchy że radni od Pana Wójta Stanika w dalszym ciągu będą popierać WDB i nie wystawią od siebie kandydata na Wójta na najbliższych wyborach”
KOŃ (tym razem bez skrzydeł) BY SIĘ UŚMIAŁ. Przepraszam, ale ORLEN nie wykupił tego bloga, w związku z tym … przerwa na dymka … niech dron Wójta Bulskiego przyleci i zmierzy skład chemiczny 🙂